Właśnie dostałeś ofertę kupna towaru do swojego sklepu w atrakcyjnej cenie. Byłbyś w stanie sprzedać z solidnym zyskiem nawet 1000 sztuk, ale gotówki na rachunku starczy ci zaledwie na kupno 200 sztuk. Wiesz, że takie okazje nie trwają wiecznie – towar za kilka dni zniknie z magazynu dostawcy. Czy w związku z tym musisz pożegnać się z perspektywą zarobku na pozostałych ośmiuset sztukach? Niekoniecznie.
W takiej sytuacji rozwiązaniem może być pożyczka, tę jednak trzeba najpierw mądrze wybrać i… dostać. Co zrobić, aby – kiedy nadarzy się okazja – nie było z tym problemu? Poniżej podajemy 5 wskazówek pomagających uniknąć ewentualnych kłopotów. W niektórych przypadkach najlepsze efekty osiągniesz, jeśli o przygotowania zadbasz zawczasu.
1. Przed zaciągnięciem pożyczki dla firmy, zadbaj o BIK oraz zdolność kredytową
Jeśli ubiegasz się o pożyczkę w banku, sprawdzenie Twojej wiarygodności kredytowej w BIK masz… cóż, jak w banku. Jednak nie tylko banki współpracują z BIK, robi to także wiele innych firm i instytucji udzielających pożyczek, a ocena danych, jakie zgromadziło o Tobie Biuro Informacji Kredytowej, przekłada się wprost na koszt kredytu. Dlatego warto zatroszczyć się o ten aspekt naszej działalności.
Biuro Informacji Kredytowej gromadzi dane dotyczące wysokości Twoich zobowiązań, tego, czy terminowo jej spłacasz i czy nie masz – lub nie miałeś – zaległości w spłatach. Historii jako takiej już nie zmienisz, jednak możesz dbać o to, co pojawi się w BIKu począwszy od teraz.
Oczywiście, kluczowe jest tutaj terminowe regulowanie zobowiązań, warto jednak pomyśleć także o rzeczach mniej oczywistych. Czy w Twoim portfelu jest cały wachlarz kart kredytowych, z których nigdy nie korzystasz? Zlikwiduj je. Każda z nich to potencjalny dług, który możesz zaciągnąć w dowolnej chwili, tak więc pożyczkodawcy mogą podchodzić do nich nieufnie. Podobnie sprawa przedstawia się z linią kredytową czy popularnym „debetem” – czy rzeczywiście potrzebna Ci jest możliwość zaciągnięcia kredytu w koncie w takiej wysokości jak obecnie? Może warto ją zmniejszyć? (Pamiętaj, że „debet” to zwykle jeden z droższych kredytów, jakie możesz dostać w banku).
2. Przygotuj przejrzysty, rzetelny biznesplan
Im większe przedsięwzięcie zamierzasz zrealizować, tym bardziej przydatnym okaże się rzetelny, szczegółowy i przede wszystkim realistyczny biznesplan. Biznesplan, niezależnie od tego, czy jest to opasły dokument, czy proste zestawienie przychodów i kosztów na kartce papieru, jest potrzebny przede wszystkim Tobie. W końcu to Ty jesteś najbardziej zainteresowany tym, żeby marża na sprzedaży pokryła Twoje koszty (transport? księgowa? ZUS?) oraz koszty kredytu. To także Ty jesteś zainteresowany tym, aby wpływy ze sprzedaży pojawiły się w takim czasie, aby nie było problemów ze spłacaniem pożyczki.
Jeśli ubiegasz się o kredyt w banku, pisemny biznesplan jest dla tej instytucji praktycznie jedynym źródłem informacji na temat perspektyw dla Twojego przedsięwzięcia. Dlatego zostaniesz zapewne poproszony o jego przygotowanie, niezależnie od tego, czy będzie to rozpisana na długie miesiące inwestycja, czy okazyjny zakup 800 sztuk towaru w atrakcyjnej cenie.
I prawdopodobnie kartka z prostymi wyliczeniami nie wystarczy: będziesz musiał wypełnić dziesiątki pól w specjalnie do tego celu przygotowanym bankowym formularzu.
Inaczej jest w Kredytmarkecie. Bank potrzebuje biznesplanu, by ocenić szansę, że Twoje przedsięwzięcie się uda, a Ty spłacisz kredyt. My nie potrzebujemy zaglądać w Twoje plany, bo widzimy historię Twojej działalności, a ta świadczy za Ciebie. Wiemy, że jeśli do tej pory dobrze sobie radziłeś, także i tym razem odnotujesz sukces.
3. Zasięgnij języka
Zanim dokonasz wyboru, zasięgnij opinii – spytaj znajomych o doświadczenia z daną firmą. Dowiedz się, na co zwrócić uwagę. Poszukaj też opinii w sieci, szczególnie tych nieprzychylnych. Sprawdź, czy dotyczą one kwestii dla Ciebie ważnych, a jeśli tak, to zweryfikuj, czy faktycznie znajdują potwierdzenie w ofercie danej instytucji – internauci mogą na przykład zwracać uwagę na kłopotliwą procedurę, niekorzystne zapisy umowy czy ukryte koszty.
W podobny sposób sprawdź także opinie pozytywne: szukaj elementów istotnych dla Ciebie. Nie ufaj jednak bezkrytycznie opiniom nieznanych Ci ludzi, gdyż nie wszystkie są rzetelne, nie wszystkie są też wyrażone bezinteresownie.
4. Sprawdź koszty (ZROZUM CO TO JEST RRSO!)
Skoro już wspomnieliśmy o kosztach: sprawdź je dokładnie.
Znajdź informację o RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) i właściwie nie bierz pod uwagę tych ofert, w których RRSO nie zostało podane albo jest rażąco wyższe od oferty konkurencji.
Porównaj koszty oczywiste, czyli oprocentowanie, prowizję i ewentualne ubezpieczenie, ale sprawdź także też te mniej oczywiste – być może przedstawiona oferta wymaga otwarcia rachunku bankowego? Może „w pakiecie”, z którego oczywiście nie możesz zrezygnować, dostaniesz dodatkowe usługi o chwytliwych nazwach, lecz zerowej przydatności i dalekiej od zerowej cenie?
Może się okazać, że pod płaszczykiem atrakcyjnego oprocentowania kryją się dodatkowe koszty, które w ostatecznym rozrachunku zmieniają pozornie tanią ofertę w jedną z droższych.
5. Dokładnie przeanalizuj oferty
Nie poprzestawaj na marketingowych hasłach ani na zapewnieniach sprzedawcy. Jeśli usłyszysz „oprocentowanie: zero”, możesz być niemal pewny, że czeka Cię solidna prowizja lub drogie ubezpieczenie. Jeśli usłyszysz „niska rata”, zwróć uwagę, czy okres kredytowania nie jest długi. Niska rata wygląda zachęcająco, ale może warto płacić dwukrotnie wyższą ratę przez trzykrotnie krótszy czas?
Wreszcie, czytaj to, o czym firmy pożyczkowe i banki nie chcą mówić głośno – drobny druczek. Diabeł naprawdę tkwi w szczegółach, a chodzi w końcu o Twoje pieniądze.