Kredytmarket udzielił kredytów na blisko 26 mln w niecałe 3 lata

03.12.2019

Zainteresowanie jest ogromne – wnioski kredytowe, które spłynęły do Kredytmarketu, zamykają się już kwotą ponad 130 mln zł, a w grudniu mija dopiero ich 3 rok działalności. Udzielone kredyty to niemal 26 mln zł, z czego 10 mln – w ciągu ostatniego roku. A to wszystko w grze fair play, potwierdzonej tytułem Etycznej Firmy Pulsu Biznesu i PWC. FinTechy pokazują bankom, że można zaproponować produkt bez „gwiazdek” i odnosić sukcesy.

Polscy przedsiębiorcy coraz chętniej korzystają z ofert branży FinTech. Trudno im się dziwić: finansowe startupy proponują rozwiązania, które są wygodne i szybkie. W przypadku Kredytmarketu jest to kredyt, w którym całość formalności to wniosek wypełniany w ciągu 3 minut i krótka umowa. W dodatku wszystko odbywa się online. To ogromna oszczędność czasu w porównaniu z próbami zdobycia finansowania w banku – czasu, którego mikroprzedsiębiorcom brakuje chyba najbardziej.

W ciągu ostatniego roku, udzieliliśmy kredytów na łączną kwotę 10 mln zł – mówi Aleksander Widera, złożyciel Kredytmarketu. To o 40% więcej, niż w poprzednim roku. Jeszcze szybciej rosła jednak liczba i kwota złożonych wniosków o kredyt. Odrzucaliśmy więc relatywnie więcej wniosków, niż we wcześniejszych latach.

Wzrost odsetka odrzuconych wniosków wpisuje się w szerszy trend. Kolejne raporty pokazują, że rośnie zarówno suma spłacanych przez małe firmy kredytów, jak i – niestety – liczba tych mikroprzedsiębiorców, którzy spóźniają się ze spłatą zobowiązań. W takiej sytuacji nie dziwi, że kredytodawcy relatywnie częściej odrzucają ich wnioski.

Zauważamy, że coraz częściej kredyt traktowany jest jako koło ratunkowe, a nie narzędzie służące rozwojowi firmy – tłumaczy Widera. To często nakręca spiralę zadłużenia. Nie chcemy szkodzić przedsiębiorcom, udzielając im kredytu, z którego spłatą będą mieć problemy. Zresztą, w ten sposób szkodzilibyśmy także sobie.

Tymczasem zarówno firmy, jak i klienci indywidualni śmielej sięgają po kredyty i pożyczki. Niestety, rośnie również liczba dłużników – w szczególności małych firm – którzy mają kłopot z regulowaniem swoich zobowiązań. Takie niepokojące sygnały można dostrzec chociażby w raportach BIG InfoMonitor czy Krajowego Rejestru Długów.

Rosnące zadłużenie Polaków – bo dotyczy ono nie tylko mikroprzedsiębiorców – może być jednym z wyzwań dla branży FinTech w najbliższych miesiącach czy latach. To problem nie tylko kredytodawców. Jeśli będzie przybierał na sile, to jego echa będą odczuwalne także w innych segmentach rynku finansowego, w szczególności wobec zmniejszenia tempa wzrostu PKB. Banki przez cały 2019 rok zacieśniły politykę kredytową wobec małych przedsiębiorców, w obawie przed skutkami spowolnienia gospodarki. Dla nas to szansa, bo zyskujemy klientów o świetnych profilach ryzyka kredytowego, ale należy działać bardzo selektywnie, unikając branż, które jako pierwsze padają ofiarami spowolnienia (np. budowlana czy transportowa) – kończy szef Kredymarketu.

Tutaj pobierzesz zdjęcia do tekstu i opis Kredytmarket (kliknij). Pod tekstem znajduje się przycisk do pobrania komentarza w formacie .docx. Więcej informacji prasowych znajdziesz w zakładce Marketing i Newsroom